- Dzieci, co to jest? - pyta sie nauczycielka biologii trzymajac
w reku wypchanego ptaka.
- To jest ptok - odpowiada Jas.
- Alez Jasiu, nie mowi sie ptok, tylko ptak. A moze wiesz, jak
ten ptak sie nazywa?
- Sraka - odpowiada pojetny uczen.
Są sobie dwa koty, jeden stary drugi młody. No i stary lubi sobie od czasu do czasu na kotki pochodzić. Młody tez by chciał, ale stary go zbywa, ze wpierw musi dorosnąć. Ale młody nudzi i nudzi, aż w końcu stary zgodził się wziąć go ze sobą na ruchanie kotek. Idą sobie po dachu i widza, ze niedaleko na balkonie seksowna kotka się wygrzewa. Stary mówi do młodego:
- Rób to co ja.
Bierze rozbieg i skacze. Niestety rozbieg był za krótki, i stary kot zawisł łapkami na krawędzi balkonu. Młody stwierdził, ze widocznie tak trzeba i tez skoczył i zawisł obok starego. Wiszą i wiszą i wiszą... W końcu stary mówi:
- Ja już dłużej nie mogę. Spadam!
I spada. A młody na to:
- A ja jeszcze sobie trochę porucham.
Syn do ojca:
- Tato, slyszalem ze twoj ojciec byl pojebany...
- Chyba twoj!
- Jasiu, nie obgryzaj paznokci - krzyczy mama.
- Jasiu, powtarzam nie obgryzaj paznokci.
- Jasiu, do cholery nie obgryzaj babci paznokci bo zamkne trumne!!
- Mamusiu, dzieci w szkole mowia, ze mam duze uszy!
- Nie, nie Jasiu. Nie przejmuj sie, to nie prawda, tylko nie krec tak glowa, bo
znowu bedzie tornado.
W przedszkolu pani pokazuje dzieciom obrazek i pyta sie Jasia co
na nim widzi.
- Ogrodnik szczyna trawe.
- Alez Jasiu. Nie mowi sie szczyna trawe tylko scina trawe poza
tym poprawniej jest kosi trawe. Siadaj!
Po chwili kolega Jasia krzyczy:
- Prosze pani! Jasiu kosi pod lawke!
- Tatusiu, dlaczego my tak pozno przyszlismy do tego sklepu na zakupy ?
- Nie gadaj tyle, piluj klodke......
Skarzy sie Jasiu mamie:
- Mamo, dzieci mowia ze jestem wampirem.
- Nie przejmuj sie i jedz szybciej ten barszczyk bo ci skrzepnie!
Pewna dziewczynka postanowiła zrobić babci prezent i nagrać jej na imieniny
płytę z życzeniami. Stoi na ulicy i zatrzymuje samochody. Zatrzymuje się facet i pyta:
- A gdzie ty jedziesz dziewczynko?
- Jadę do miasta nagrać babci płytę z życzeniami.
Facet wziął dziewczynkę, ale spodobała mu się wiec wjechał w krzaki, zdjął
spodnie i mówi:
- No, to wiesz co masz robić?
A dziewczynka wzięła kuta*a do ręki, dmuchnęła na niego dwa razy i mówi:
- Kochana babciu....
Buldog szczeka na jamniczkę siedząca na parapecie okna:
- No, zeskocz tu do mnie mała...
- O, nie - odszczekuje jamniczka - potem będę miała taka mordę jak ty...