
Mowi Jas do tatusia:
- Czy moge isc na film od 18 lat?
- Nie. Dopiero bedziesz mogl jak dorosniesz i bedziesz mial do pepka.
Mija rok.
- Tatusiu. Czy moge isc do kina na film od 18 lat?
- Nie. Dopiero pojdziesz jak bedziesz mial do pepka.
Za rok sytuacja powtarza sie.
- Tatusiu. Czy moge isc na film od 18 lat?
- Nie. Dopiero jak bedziesz mial do pepka.
Na to jas chwyta swoja meskosc, przeklada przez ramie i probuje dociagnac do
pepka..
- O kurde jeszcze mi troche brakuje.
W przedszkolu pani pokazuje dzieciom obrazek i pyta sie Jasia co
na nim widzi.
- Ogrodnik szczyna trawe.
- Alez Jasiu. Nie mowi sie szczyna trawe tylko scina trawe poza
tym poprawniej jest kosi trawe. Siadaj!
Po chwili kolega Jasia krzyczy:
- Prosze pani! Jasiu kosi pod lawke!
Jasio pisze wypracowanie. W pewnym momencie zwraca sie do ojca:
- Tatusiu, czy moglbys mi podpowiedziee jakies zdanie o katastrofie?
- W domu nie ma ani kropli wodki.
Niedźwiedź zakazał w lesie się załatwiać. Ale pewnego dnia zajączek był w samym jego środku i nagle mu się strasznie zachciało. Nie wie co zrobić ale jednak musiał, wiec się załatwił. Ale słychać, że niedźwiedź idzie. Wiec wiele nie myśląc wziął i ukrył gówno w łapkach. Przychodzi niedźwiedź i pyta:
- Ej, Zajączek, a co ty tam trzymasz w tych łapkach?
- Nic takiego, motylka... Ale świnia, jak się zesrał!!!
- Pod kierownica mamusiu.
- Mamusiu, to jajko jest nieswieze.
- Jedz, nie gadaj.
- Mamusiu, czy dziobek tez mam zjesc?
Dumny ojciec do synka:
- Bocian przyniósł ci siostrzyczkę, chcesz ją zobaczyć?
- Później - pokaz mi najpierw bociana.
Syn do ojca:
- Tato, slyszalem ze twoj ojciec byl pojebany...
- Chyba twoj!
Ojciec do dorastajacej corki:
- Z kim calowalas sie dzisiaj w parku?
- W którym parku, tatusiu?
- Moja siostra jest chora na szkarlatynę... - oznajmia Kazio w szkole.
- To wracaj do domu, bo mi zarazisz cala klasę - poleca wychowawczyni.
Po dwóch tygodniach Kazio pojawia się na lekcjach.
- I co, siostra wyzdrowiała?- pyta się nauczycielka.
- Nie wiem, bo jeszcze nie pisała...
- A gdzie ona jest?
- W Danii...
- Tatusiu, czy mama na pewno wraca tym pociagiem ?
- Nie gadaj tyle, tylko rozkrecaj szybciej szyny.